Zaczął wizytę rano, a zakończył wieczorem. Był w Hrubieszowie, Tomaszowie Lubelskim, Biłgoraju, a na koniec w Zamościu. Wszędzie spotykał się z mieszkańcami. Wszędzie też Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta pojawiał się w otoczeniu polityków PiS.
Do ostatniego punktu swojego dzisiejszego objazdu po miastach powiatowych Zamojszczyzny kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, prezes Instytutu Pamięci Narodowej dotarł z niewielkim opóźnieniem. Czekała na niego wypełniona po brzegi sala jednego z zamojskich hoteli.
Wśród licznie zgromadzonych mieszkańców regionu, ale też polityków, samorządowców, sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego był m.in. pan Janusz z Komarowa-Osady. Chciał zobaczyć na żywo kandydata, na którego w maju odda swój głos. Ale miał też inny plan.
„Nie bać się Tuska”
– Ja będę krzyczał „Nie bać się Tuska”. Razem z kolegami, bo namówiłem ich, żeby ze mną przyjechali – opowiadał nam tuż przed rozpoczęciem spotkania mężczyzna. Chwilę wcześniej złożył swój podpis na liście poparcia Karola Nawrockiego. Bo to jest jego zdaniem najlepszy kandydat. – Tak samo dobry jak Duda. Może nie jest idealny, bo nikt nie jest idealny, ale najlepszy – stwierdził z przekonaniem pan Janusz.
Zawsze głosował na PiS, a teraz ma do tego jeszcze większe przekonanie. I uważa, że Nawrockiemu zwycięstwo się należy za „podejście do całokształtu, że myśli o tej Polsce, a nie tam jakichś ruskich, niemieckich, faszystowskich”.
– Sama ich rozmowa, ich podejście mi się podoba. Czas zmienić to dziadostwo, bo teraz Polska to zniszczona, przecież nie ma już w Polsce gospodarki – ocenił mieszkaniec Komarowa, a później, gdy kandydat Nawrocki wkroczył do hotelowej sali wraz z innymi śpiewał „Polska, biało-czerwoni! Polska, biało-czerwoni”. Bo tak właśnie sala przywitała obywatelskiego kandydata. Wszyscy wspólnie odśpiewali również hymn.
W programie spotkania przewidziano przemówienie Karola Nawrockiego, później pięć pytań z sali i na koniec możliwość zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia z kandydatem.
Tak zakończył się dla Nawrockiego i zwolenników PiS kampanijny czwartek na Zamojszczyźnie.
Podróż do wyborców trwała od rana
Tę wyprawę z miasta do miasta Karol Nawrocki odbywał w swoim czasie wolnym. Jak poinformował podczas konferencji prasowej zorganizowanej w centrum Hrubieszowa, wziął urlop. Ale ciężko pracuje. Tylko w czwartek odbył kilka spotkań. Na każdym wsparcia i poparcia udzielali mu politycy i samorządowcy z Prawa i Sprawiedliwości.
W położonym blisko granicy Hrubieszowie kandydat mówił o bezpieczeństwie. „Będę prezydentem i zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, który nie zaprzepaści momentu technologicznej rewolucji w Europie i na świecie” – powiedział.
Podkreślał, że jako prezydent RP będzie patronem takich inwestycji, które dają możliwość rozwoju technologii i mających wpływ na bezpieczeństwo państwa. Wskazywał też na duże znaczenie Wojsk Obrony Terytorialnej.
Na spotkaniu w tomaszowskim Klubie Aktywizacji Seniorów zapewniał, że nie zgodzi się na podwyższenie wieku emerytalnego, bo jak stwierdził „przy fatalnej sytuacji finansów publicznych w Polsce” obecny rząd nie waha się uderzać w tych, którzy są najsłabsi. Wszędzie na kandydata czekały sale wypełnione do ostatniego miejsca.
Niemal wszyscy uczestnicy spotkania w Medycznym Studium Zawodowym w Biłgoraju zostali też zaopatrzeni w biało-czerwone chorągiewki. Witali swojego kandydata entuzjastycznie.
Wybory coraz bliżej
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała do środy 11 komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta: Sławomira Mentzena, Rafała Trzaskowskiego, Grzegorza Brauna, Szymona Hołowni, Adriana Zandberga, Wiesława Lewickiego, Macieja Maciaka, Magdaleny Biejat, Marka Wocha, Marka Jakubiaka i Karola Nawrockiego. Zgłoszony został też komitet Wojciecha Papisa.
Swój start w wyborach zadeklarowali do tej pory także: przewodniczący Związkowej Alternatywy Piotr Szumlewicz, była posłanka SLD, ekonomistka, nauczycielka akademicka Joanna Senyszyn oraz Katarzyna Cichos jako bezpartyjna kandydatka.